Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1694223 razy)

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 225
To, że nie zgadzam się z wykładnią mojej uczelni - która krzyknie Hura USA, Ble dla Rosji i Ukraina brat.

Czytałem książki, obserwuje Świat. Tylko debil akceptuje to co przekazują media. Jeśli uważasz, że Hameryka jest krajem dobroci, wolności to proponuje wyprowadzić się tam. Przewertuj książki historyczne, nie podręczniki bo one uczą głupoty - np. że nagle hurr durr ruscy zrobili się silni i nas gnębio. Skurwysyny dziejowe, co? :D Biedną Polszę gnębią.
Rosja i Ameryka... z resztą, pierdolę, nie będę się produkował dla Ciebie, skoro tak tego nie zrozumiesz, bo masz swoje klapki na oczach. Dla Ciebie wszystko jest dobre i złe, jedni są paladynami, drudzy czarnymi rycerzami. Ten dobry nie może mieć nic za uszami, a jeśli ma to nie może mieć więcej niż ten zły, bo rachunek wypada blado.

Dobrze, chcesz zreformować moje myślenie, które tak bardzo nie pasuje do głównego nurtu, ba ja MYŚLĘ i wyciągam wnioski, które nie są koniecznie miłe dla ogóły, to powie waści jedno - furda z Tobą, idź oglądać telewizje. Głupszymi lepiej się steruje.
Ja wiem, że w Polsce system szkolnictwa jest do dupy i wyprodukował Ciebie. Z historią zatrzymałeś się na bank, swoje poglądy opierasz na chwili i tym co inni/media powiedzą. Krzykną Ci kurwa, że Putin latającą owcę z Wormsów posłał aby zestrzelić samolot z ludźmi, bo podadzą to polskie czy zagraniczne media - uwierzysz.

Pozdrawiam, jedyną pomyłką genetyczną możesz zaobserwować w lustrze. A teraz idę na piwo, spłukać smród takich ignorantów jak Ty.

O ile w części poglądów i tego co o nich napisałeś jestem się w stanie z tobą zgodzić tak sposób ich przedstawienia i traktowanie współrozmówców oraz ich poglądów jest dla mnie nie do zaakceptowania w takiej formie jaką narzucasz.

Nie wyobrażam sobie żebyś mógł w podobny sposób funkcjonować w pracy zawodowej i szerzej społecznie.
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan