I co Ci tam padło?
Najśmieszniejsze jest to, że nikt nie wie... Opisałem dokładnie co mu dolega i w jaki sposób, nagrałem filmik i przez dwa tygodnie w serwisie nic takiego się nie stało. Rozmawiałem z serwisantem, wszystko co mogli posprawdzali i nic nie znaleźli. Dogadaliśmy się, że w takim razie Laney wraca do mnie na dalszą obserwację. Może w transporcie coś walnęło i się naprawił, bo wcześniejszych objawów póki co nie zauważyłem. Tylko nie wiem, czy odzwyczaiłem się od jego brzmienia, czy czegoś w tym brzmieniu brakuje. Clean jakby wcześniej się łamie. Jutro jeszcze dokładniej posprawdzam.
Edit: Jest nowy trop! W pewnym momencie stało się to, co działo się wcześniej, czyli nagły spadek głośności i jakości dzwięku. Wyłączyłem, włączyłem, gram sobie na Rhytm, po przełączeniu na Lead nagle jest kupa. Po powrocie na Rhytm nic się nie zmienia. Po włączeniu od razu na Lead jest OK. Także pozostaje tylko ponownie nagrać filmik dla serwisu i odesłać Laneya.
Za to zaprzyjaźniam się coraz bardziej z 11R. Brzmi dobrze, wygodny w obsłudze, bez masy kabli i kombinacji. Ot, tylko Ditto w pętli, może dokupię sterownik jakiś jeszcze niedługo.
A jak używki będą za 4k, to Kempera albo Axe II kupię.
