
Ja jestem z tej specyficznej grupy, która nie przepada za stand-uperami czarnymi i nie ma to nic wspólnego z rasizmem. Moim zdaniem zbyt dużo używają nadgrywania i krzyczenia, a zbyt mało mają trafnych obserwacji (oczywiście statystycznie). Polecam Dylana Morana, chociaż delikatnie mówiąc nie każdy go polubi:
Przy okazji część użytkowników podała Tima Minchina i Jeffa Dunhama jako stand-uperów. Chyba nie do końca nimi są. Czym jest stand-up? Czym nie jest? Można się dowiedzieć.
http://jegoeminencja.pl/2013/08/14/czym-sie-rozni-stand-up-od-monologu/