Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1696389 razy)

Offline Yakus

  • Gaduła
  • Wiadomości: 119
  • albo się przegrywa albo przegrywa
Trzeba na to spojrzeć z innej strony. To, że siedzisz sam w mieszkaniu oznacza, że masz wymagania, ergo jesteś wartościowy i nie wpuszczasz byle kogo do swojego życia. To jest duuużo lepsze niż sytuacja na którą cierpi baardzo wielu moich znajomych.. "Znam ją 2 tygodnie, mieszka ze mną od półtora, jest cudownie" i po miesiącu "Nie wiem co mnie pojebało że tak zrobiłem". Sytuacje zapętlić w nieskończoność.

A najlepiej umieć to jakoś połączyć, ja żeby się tego połączenia nauczyć zmarnowałem 2 lata życia ;)) ale było warto.

Człowiekowi który lubi kawę i ma takie zajebiste mieszadełko w kształcie Jazzbassa na 100% się szybko wszystko ułoży

I Bjorn dobrze mówi ;)



Edit:
Mnie wkurwia to, że moja narzeczona pojechała ze swoją matką na 2 tygodnie do Rzymu a ja zostałem sam w nowym, pustym mieszkaniu i żeby nie siedzieć samemu zajeżdżam się pracą. I nikt nie chce kupić mojego SLSMG :c
« Ostatnia zmiana: 06 Lip, 2014, 00:05:17 wysłana przez Yakus »