Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1681432 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
W temacie pracy, równych, równiejszych, krewnych i znajomych królika itepeitede.

1. grafik na lipiec = epic kurwa facepalm. Jedna picka sobie jeździ jak jej się podoba, zresztą jednym autem z kierownikiem, druga zażyczyła wolne na weekendy, a trzeciego chuj boli i sobie wybiera po 3 dni wolnego z rzędu. W efekcie ja np. nie mam ani jednej wolnej niedzieli w lipcu* plus tylko 2 soboty i kombosy po 6 dni pracujących, a inni po 5-6 dni weekendowych wolnych i nie więcej jak 4 ciągiem w pracy. Bo kurwa tak.

2. podpierdalanie wyników. Ostatnio szef mnie pocisnął bo czegoś tam nie zrobiłem, a wiedziałem, że zrobiłem. No to się dokopałem do rejestru zleceń. I faktycznie - uzgodniłem z klientem jakiś-tam-deal, a potem przy płatności obsługująca go kolejna picka wprowadziła lekkie zmiany i nieco rozszerzyła ofertę. Tylko zamiast naliczyć podstawę na mnie, a rozszerzenie na siebie, anulowała całe moje zlecenie i wbiła wszystko od zera na swoje konto.

Chyba jednak będę musiał narobić grubej trzody, bo inaczej się nie da paru spraw załatwić... :evil:

*zapis odczytywany jako "jedna wolna niedziela w miesiącu" nie do końca taki jest, chodzi o okres 4-tygodniowy a nie "co 4 tygodnie". Więc np. 1 wolna niedziela - 6 pracujących - 1 wolna jest zgodne z prawem.
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.