Jestesmy dosc silnie zwiazana ze soba grupa zawodowa.
Nie dziwię się wcale. Szkoda tylko, że na dobre słowo stać media tylko kiedy któremuś z Was coś się stanie... Mnie samemu było bardzo przykro, jak się dowiedziałem o wypadku, choć z "mafii" mam tylko Wujka i Kuzyna lekarzy. No, no men, podziwiam.
Podwójny szacun!