Autor Wątek: Giełda pracy  (Przeczytany 22894 razy)

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 236
Odp: Giełda pracy
« Odpowiedź #25 23 Cze, 2014, 12:16:21 »
Tak sobie czytam i sie zastanawiam. Wy to odnosicie chyba do korpo, ? Nie wyobrażam sobie bym z góry mógł powiedzieć ile komuś zapłacę. Ok na wejscie moge podać, ale co bedzie za miesiąc, czy nawet dwa tygodnie ? Z drugiej strony tez nie wypisuję "roszczeń" czy oczekiwań, no te minimalne tak. Bogate firmy zazwyczaj chwalą sie tym co oferują, nie w ofercie pracy a ogólnie, zazwyczaj jest to tez tajemnicą poliszynela. Po za tym cenie sobie indywidualne podejście do człowieka a nie ramki tabelki itp.

Nie Jarku. Ja przynajmniej odnoszę to do zdrowego rozsądku. Tak samo jak firmy nie chcą przerzucać sterty CV kandydatów którzy nie spełniają ich wymagań, tak samo (choć większości pracojebców w Polsce do głowy to nie przyjdzie), kandydaci nie chcą też marnować swojego czasu, pieniędzy i zapału na wożenie się na rozmowy kawalifikacyjne na drugi koniec Polski żeby usłyszeć na koniec "1500zł na rękę."

Na sam temat sposobu pisania ogłoszeń o pracę można pisać książki. Powstają już nawet słowniczki jak czytać niektóre zapisy ofert.
- Firmy chwalą się że są liderem na rynku, od 25 lat w branży a w ogłoszeniu brak jest nazwy firmy i tylko jakiś randomowy adres kontaktowy typu ogłoszenie2014@gmail.com
- Praca w dynamicznym, młodym zespole = nikt u nas nie wytrzymał dłużej niż pół roku.
- Możliwość podnoszenia kwalifikacji = po godzinach pracy, za własne pieniądze, za zgodą pracodawcy (może to kolidować z jego planem nadgodzin) i oczywiście nie licz na podwyżkę

I tak można w nieskończoność. Medal też ma drugą stronę. CV kopiuj/wklej, zawyżanie umiejętności - moje dwa ulubione to bardzo dobra znajomość Excel i AutoCAD u świeżo upieczonych absolwentów.
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan