BTW: tak czytam te wszystkie zajebyste ''mondrości'' na temat zakresu regulacji, strun itd.
Nic nowego. Znałem gościa, który struny zmieniał rzadziej niż opony w aucie, wszystkie kostki w moście miał na końcu, bo twierdził, że wtedy się lepiej trzymają i jak coś złapał, przeważnie stroiło. Ale tylko jemu.
Wniosek jest jeden - temu klientu ma prawo nie stroić. A z Waszą wiedzą na ten temat, super profesjonalnie i bardziej elegancko koresponduje telefon do niego i podpowiedź "słuchaj, na tym secie strun możesz mieć problem, jest kilka rozwiązań" niż zapakowanie wiosła i późniejsza dyskusja pod tytułem "nam wszystko stroi! a ile centów Ci kliencie brakuje?" Stać Was na to, bez zmęczenia. A ile mniej szumu.
Wiesz, albo skoro piszesz to i nie wiesz, ze to nie wszystko takie proste. Tylu dziwnych ludzi z dziwnymi przyzwyczajeniami spotkaliśmy ze nie sposób stwierdzić co bedzie najlepsze. U nas w kraju podejście do kustoma dopiero sie rodzi, to ze my powinnyśmy zapytać o niemal każdy piard, to ze klient powinien być swiadomy, lub od razu stwierdzić słuchajcie nie znam sie tak do konca pomóżcie. Ilu tutaj obecnych stwierdzi ze nie zna sie tak do końca ? Osobiście mam wrazenie ze wszyscy sie znają.
Powtórzę i błagam
@Ghost_of_Cain nie ciągnij już tego bo to IMO bez sensu. W naszym mniemaniu było dobrze, zakładaliśmy ze po pierwsze przyjdzie pomysł na inny strój lub cieńszą strunę do E w barytonie co dal nas jest kwestioą czasu to wioliny pójdą do przodu zatem co -> ZOSTAWIAMY zapas na wiolinach, mimo scisnietej sprezynki jest zapas na najgrubszej więc uznajemy ze jest ok. Nie utniemy jednak sprezynki dmuchając na zimne bo znając mentalność gitarzystów, za chwile bedzie coś innego, kostka poleci do przodu i bedzie awantura ze buble wstawiamy i sprzezynki z odpadków dajemy do tańszych gitar.
Przypomnę również, ze kolega wypisywał mi po kilka wiadomości dziennie, po czym zamilkł do teraz. Czy problemem było napisać tylko jedną słuchajcie pod moimi paluchami to nie stroi, jakieś sugestie , pomoc ? wracam za dwa tygodnie co możemy z tym zrobić .
Tutaj nastąpiło absolutne założenie złej woli z naszej strony, którą Ty ciągniesz i pogłębiasz, szukając na dodatek braku profesjonalizmu. Takie jest moje zdanie w tym temacie.
A głowny zainteresowany niech mi nie mówi, ze nie wiedział o akcji bo gdy zapytał to sie dowiedział.