No hej. Najsamwpierw pozwolę sobie odpowiedzieć Jarkowi, bo jest głównym zainteresowanym. Potem, jak już sobie wszystkie cytaty Wasze poukładam - odpowiem kolejno. Żeby nie nabijać zbytnio (postów). Aaa, no i tak - jestem grafomanem.

Zazwyczaj wszystko co napisze, po Drugim Czytaniu mnie już wkurwia (mówię o sposobie, nie tym co napisałem)

.
Tak więc Jarku. Wymienialiśmy tony mejli. Dręczyłem Cię o zdjęcia - wiem to i dziękuję za cierpliwość. Trochu mi się dziwnie zrobiło już w trakcie budowy, kiedy chodziło o drewno na korpus i o ten przeklęty binding. O korpus, bo wkleiłeś w tym samym czasie zdjęcia innych popiaskowańców (mówię o temacie z niebieskiego dywanu) a były to dechy jesionów z bagien. Przez długi czas nie mogłem uzyskać odpowiedzi z jakiego jesionu jest mój. Bagienny, Północniak?.. W końcu dostałem. Mój jest polski. Mówisz, że jesion z bagien to moda ale ogólnie to syf, do obróbki itd. Tylko że jakoś wszystkie gitary topowe jakie robicie dla znanych jegomości, jeśli są w jesionie - jest to słomp asz , nie nasz krajowy.
Binding. Pytałem z czego on a Ty odpowiedziałeś, że uj wi.
Menzura. Jak już pisałem, pytałem czy udało się ustawić, bo na zdjęciu już widać... Odpowiedziałeś, że udało się a czemu nie. Mój tuner prawdę mi powiedział. Albo jeszcze dokręć albo graj jak jest i nie pierdol.
Trzeba albo wymienić cprędżynkę na krótszą albo upierdolić tę zaistniałą w moście.
Tak, pisałem zaraz do Ciebie o uwalonej głowni, i tak odpowiedziałeś - przyślij, przykleim. Tylko rozumiesz, prawda? Wpadłem do polszy tylko na tydzień i jeszcze cufalem udało mnie się deskę położyć na podłogę w pokoju, plumkałem tylko wieczorami. Chodzi mię o to, że to nie kur#@$ier pakował gitarę.
Przepraszam, nie chodzi mi o źle wyszlifowane końce, tylko przy szlifowaniu owych porysowaliście, zdrowo, ten binding. Mówiłem, że upierdliwy jestem detalista. Moja wina - za to przepraszam. Zdjęcie wysłałem Ci tylko oczywistego - główki. Bo to mię się rzuciło od razu. Potem już miałem tylko wkurwa. Na wszystko.
Jako że nie ma mnie chwilowo w mojej kochanej polszy, zdjęcia będą 27-28 cczerwca, bo wtedy wpadam na łykęd.