Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1410636 razy)

Offline Leon

  • Mroczny Piskacz
  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 3 713
Nie chce mi się wierzyć, że w swoim uroczym zakątku sieci widzę ten zjebany argument "nie jesteś tolerancyjny dla mojego braku tolerancji". Srsly, jak tępą strzałą trzeba być, żeby tego użyć w dyskusji i jeszcze być zadowolonym, że się takiego gnadensztosa oponentom zadało?

Dla mnie to co powiedział Mondo kawałek wyżej jest totalnym podsumowaniem tematu Vika - mamy wolność słowa, co oznacza tyle, że ty mów se co chcesz, a ja mogę uznać cię publicznie za buca, odciąć się od twoich poglądów, napiętnować je i co tam jeszcze, tak długo jak nie ograniczam twojej swobody wypowiedzi. Powiem więcej, jest to moim jebanym obowiązkiem, jeśli mam chociaż odrobinę szacunku dla siebie samego i swoich poglądów.
Ostatni raz jak sprawdzałem, to żyjemy w kraju w którym koleś w sukience (czarnej, więc powszechnie akceptowanej) może wylewać z ryja sraczkę na temat tego, że gej = pedofil (w jebanym kurwa wasza mać SEJMIE), można w ryj obskoczyć za to, że na ulicy trzyma się niewłaściwą osobę za rękę, a tolerancja sprowadza się do tego, że róbta se w domu, po kryjomu. TO JEST TOLERANCJA? No chyba Was moi drodzy współforumowicze POPIERDOLIŁO.
O ile nie reagujecie takim samym zgorszeniem i chęcią napierdalania kiedy zobaczycie "lecącą w ślinę" parę hetero, to zwyczajnie jesteście ciężkimi bucami, którym nie podoba się to, że ktoś kto nie trafia w Wasz gust estetyczny chce mieć te same prawa co Wy.
Rzygać mi się chce, jak czytam takie smętne pierdolenie, bo to przez łosiów takich jak Wy jeden z moich znajomych ma ciągłe problemy w swoim miejscu zamieszkania, a jedna z moich najbliższych przyjaciółek niekoniecznie dobrze się czuje na mieście trzymając swoją dziewczynę za rękę. Dziewczynę, z którą jest 8 lat, więc jak usłyszę coś na temat "mody" albo "kaprysu" to rozszarpię na strzępy.

I nie, nie mam w tym temacie poczucia humoru. Chcecie pogadać na spokojnie, pogadamy na spokojnie. Chcecie rzucać mięchem i być tak bardzo "niepoprawni politycznie", to pokażę Wam, co znaczy sowiecka cenzura i gestapowskie metody moderacji. Gitara.pl style. Wtedy będziecie mogli krzyczeć o braku tolerancji i terrorze homolobby. Ale już nie tutaj.
« Ostatnia zmiana: 25 Maj, 2014, 13:01:15 wysłana przez Leon »
to że nie gram równo nie znaczy że gram polirytmię.