Cóż
My name is Luca
Na punkcie gitary odwaliło mi jakieś dwa lata temu
(dalej nie umiem na niej grać, ale to tylko szczegół). Amatorsko uwielbiam modyfikować wszystko co znajduje się pomiędzy gitarą a głośnikiem, więc w moim "condominium" wala się masa wszelakiej maści efektów (zmajstrowanych przeze mnie). Ostatnio też chcę zabawić się w budowę jakiegoś head'a (z chęcią posłucham każdej rady) do trochę ostrzejszej muzy (zazwyczaj najostrzejsze co słucham, to Testament i Buckethead
)