Staram się choć z różnym skutkiem.
Prowadzę tematy projektowe i wykonawcze. Staram się pomóc wykonawcy żeby szybciej przejść przez formalności co mój przełożony odbiera jako podważania autorytetu urzędu, spoufalanie się z petentami i potencjalne zagrożenie oskarżeniami o łapówki. A ja po prostu wychodzę z założenia 1. że pracuję z ludźmi, 2. współpracuję tak jakbym tego oczekiwał gdybym był na ich miejscu.
Dobrze że chociaż oni odbierają to pozytywnie i przez to o wiele przyjemniej się pracuje, a to jest najważniejsze.