No cóz w zasadzie to na kazdej budowie coś jest podobnego, i chyba najdziwniejsze jest wtedy gdy mozna normalnie pracować, nikt nie robi pod górke, normalnie zaczynasz się czuć nieswojo i węszysz podstep
Tylko Jarku Prezesie - ja się naprawdę rzadko wkurwiam. Owszem, czasami popsioczę, ale kto nie psioczy?
Poza tym jestem bardzo spokojny, mimo tego co się wydaje postronnym