To ja zaśmiecę temat i tak bezczelnie zapytam:
Chwilowo mam tylko MSI Winda i miałem kupować teraz "na dniach" sobie stacjonarnego. Czy opłaci mi się czekać na porządek z walutami biorąc pod uwagę, że mam zamiar kupić sobie takiego kompa z grupy "żeby był" (E5200 etc), a tak do wakacji co miesiąc sobie dokładać jakichś części?
Bo ja myślę, że w tym segmencie to mi się nie opłaci czekać, a czekać z Windem w domu jako main jest ciężko, bardzo ciężko.
Jak to jest?