W najbliższym czasie skoczę do matisqu i Maćka i porównam Jama z iRigiem, może machnę jakieś próbki.
Machnij, machnij, sam jestem ciekaw, czy nie uległem po prostu magii Apogee.
Chociaż, tak jak gadaliśmy, wątpię, by różnica była jakoś wybitnie słyszalna w tym wypadku.