Albo nagrać same gary w studio poświęcając cały czas na nie, resztę spokojnie w dobie cyfryzacji można w chałupie dograć. Ewentualny miks i master zlecić "amatorowi" ze ścieżek DI, są ludziki którzy za niewielkie pieniążki takie cuda kręcą w domach że niejedno studio wypada przy tym blado. Co do klika to w takiej muzie to podstawa!!! Ćwiczyć z klikiem trzeba się nauczyć najpierw samemu potem z bandem na próbach, a w końcu i na koncertach. Gitarzyści lubią przyśpieszać jak wskakuje jakiś konkretniejszy riff, a jak perka zaczyna gonić za zespołem lub odwrotnie to robi się avangarda i nie mówię tutaj o dżezie
Aha wokal bardzo na plus!