Witam! Ostatnio w ramach gwiazdki także sobie sprawiłem tego Zooma i mam takie proste pytanie. Jak z szumem? Chodzi mi o to, że mam dziwne wrażenie, że urządzenie znacząco samo z siebie szumi. Zrobiłem kilka podejść BEZ podłączonej gitary, porównałem do starego SB Live siedzącego u mnie w kompie i wyszło dość zastanawiająco. W słuchawkach wyraźnie słychać lekki szum na Zoomie. Na wzmacniaczu też - z gitarą podpiętą bezpośrednio w combo szum jest mniejszy niż gitara wpięta w Zooma z "cleanem". Nie jest to może cos strasznego, bo jest on jednostajny, bez pików, ale szumi. Mam wrażenie, że szum ten przechodzi w nagranie, więc składając np dwie ścieżki już mamy dwa razy mocniejszy szum. Oczywiście można dać bramkę, co nie zmienia faktu, że ten szum sie pojawi przy nagrywaniu dzwięków gitary i tak. Do tego podkręcając lekko gain czy używając kompresora, który wzmocni sygnał, znów ten szum urządzenia się wzmacnia. Czy ktoś z Was zauważył podobny problem z szumem (bez podłączonej gitary).
Dodatkowe pytanie - nagrywanie przez USB. Jakie ustawienia Zooma jeżeli chodzi o konfigurację globalną używacie. Mając ustawionego Zooma do gry na słuchawkach (level zjechany dość nisko), dzwięk nagrywany był dość cichy, więc musiałem pokręcić levelami a także niestety dać gain dla usb recording, co wzmocniło znów ten szum. Jakieś dobre rady?
Dzięki wielkie! I wszystkiego dobrego w Nowym Roku!