Broni bo pewnie wziął w łapę albo znajomy
Nie żebym coś insynuował..
To mi przypomina sytuację z mojego bloku. Wojskowy blok, ciut starszy tylko ode mnie. Już swoje lata elewacja, a konkretnie malowanie ocieplenia miała. Kolor zmienił się w sraczkę o poranku i pleśń. No i szukali, znaleźli jakąś firmę. Zarząd się zarzekał "dobre jest!". Było, dopóki nie zaczęli się opieprzać. Do tej pory nie sprzątnęli z podwórka za blokiem piachu i betoniary..
Okna zasłonili czarnymi workami i karcherem myli elewacje. Jakimś słabym ale co ja się tam znam.. niby wyczyścili. A potem malowali.
Po niecałym pół roku robota zaczęła pękać i odchodzić
Ale było cacy!
Monitoring założyli. Nie wiem po kiego..
Blok jest ogrodzony. Regularnie w bramkach psują się zamki furtek i domofony. A ogrodzenie było zrobione pff.. jakieś 10 lat temu? Sam nie pamiętam. Ale to wszystko psuje się cyklicznie, co jakiś czas. Jak w zegarku. Ile razy było wymieniane i itp. nie zliczę. Tak samo z bramami wjazdowymi na parking
Majstersztyk.