Rozumiem. Niemniej, jest to ewidentne odchylenie. Rozumiem, że jeśli ktoś nie jest szkodliwy dla innych, tylko dla siebie, to jest ok? Są i w tym pewne granice, bo jednak nie pozwoliłbyś (mam nadzieję!) nikomu przy Tobie popełnić samobójstwa.
... to zależy
a tak bardziej na poważnie - osoba, która popełnia samobójstwo zazwyczaj nie szkodzi tylko sobie, ale rani też bliskich (... zus i urząd skarbowy) zaś osoba transseksualna zazwyczaj
jest raniona brakiem akceptacji z ich strony (a na pewno w znakomitej większości w naszym społeczeństwie), a często cierpi i kryje swoją naturę z obawy na ich reakcję. To taka mała różnica, przynajmniej dla mnie i darowałbym sobie porównań, bo ciężko z nimi celnie trafić. Taka osoba jak Grodzka w polityce wielkiej kariery nie zrobi, a przynajmniej szerzy swoją osobą w mediach świadomość istnienia takich ludzi i pokazuje, że mogą żyć w społeczeństwie jak każdy (a m.in. ludzie o podobnych zaburzeniach/preferencjach są ich wiarą wyborczą i dają im głos, aby oni mogli zabrać głos w ich sprawie w Sejmie). Ja w politykę zgłębiać się nie chcę, ale bardziej mi przeszkadzają niektóre decyzje i ustawy niż homo, transsex czy czarny w Sejmie i mam nadzieję, że wkrótce przestaną oni odciągać uwagę od spraw ważnych. Pozdr!