g-zs, chyba nie zrozumiałeś na poły żartobliwego tonu poprzednich wypowiedzi.
Z jednej strony, też mnie doprowadza do furii ten medialny hype na naśmiewanie się z człowieka, który zmienił swoją płeć, szczególnie że jego własna rodzina i najbliższe otoczenie w pełni akceptuje jego WYBÓR. On nie wybierał, żeby urodzić się mężczyzną, miał całe życie, żeby samemu dokonać wyboru, na taką zmianę pozwala dzisiejsza medycyna - czemu nie?
Z drugiej, wkurwia mnie metoda na robienie medialnego szumu przez Palikota poprzez wybieranie ludzi do sejmu, którzy jedyną/główną wartością, jaką wnoszą tam ze sobą, jest ich "odmienność" lub takie, czy inne dziwactwo. Nie wiem, może jestem jedyny, który chce, by krajem, w którym żyję, rządziła predysponowana do tego intelektualna elita społeczna, niezależnie od poglądów, mająca na celu poprawić poziom życia obywateli i stopniowo poprawiać pozycję Polski na arenie międzynarodowej...