Wydaje mi się, że to właśnie było zamysłem Janusza Palikota przy tworzeniu tej partii. Pokazać, że da się wprowadzić do sejmu każdego, niezależnie od tego, jakie ma kompetencje, byle tylko trzeba było pokazać, jakim to się jest dogłębnie tolerancyjnym i stosując inne PR'owe sztuczki. I złapali na to wystarczająco wiele głosów, by stać się realną siłą w sejmie. Można panu Januszowi pogratulować zakpił z narodu na sporą skalę i pewnie takie było przynajmniej częściowo założenie, o ile rzeczywiście od niego wyszło to całe tworzenie partii.