Grać w normalnych salach bez przekrzykiwania się głośnością instrumentów 
Ot kanapowi wymiatacze, widać że żywą perkusję tylko na DVD koncertowych widzieli i słyszeli 
Nie do końca się tym razem zgodzę Jacku 
Prawda jest po obu stronach.
Nie da się jednak ukryć, że perkusiści to dość ciekawy gatunek, który rzadko kiedy umie grać ciszej i jeśli stopery pomogą wyeliminować to paskudne uczucie jak w przerwie między graniem albo podczas rozstawiania się koleś zaczyna walić w werbel albo przejedzie po blachach to ja biorę w ciemno

Co do samych słuchawek to też o tym myślałem.
Mam kilka par słuchawek do kanałowych i myślę, że mógłbym z nimi spróbować.