W ogóle te konkursy to same szkodliwe rzeczy: podnoszą emocje, wywołują wrzody i dyskusje w internetach, ludzie mają opinie... 
ja to czasami odnoszę wrażenie, że Ty Lupus wszystko czytasz w języku bolesnej dupy

Shred jest spoko jeśli umiejętnie wpleciony i nie nadużywany, tak jak każda inna technika. Jak jest nadużywany to robi się słabo. To tak jak kiedy w utworze jest breakdown - jest fajnie, bo mamy punkt kulminacyjny, ale jak jest breakdown za breakdownem to ginie całe jebnięcie... chociaż znam zwolenników takich skrajności. Dla mnie jak się zapierdala bez przerwy to się jest dobrym sportowcem, ale jak się zapierdala kiedy trzeba to imponuje

a w temacie - podoba mi się bardzo solo Kuby, żałuję, że nie pociągnął dalej ostatniego dźwięku, bo mi smutno że tak nagle przestaje
