u nas byla opcja pierwsza, ale chop mial na tyle ciezko ze uciekl z kraju do pracy w niemczech. szkoda bardzo bo zżyliśmy się razem jako kapela a i umiejetnosci mu nie brakowało ![:( :(](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/sad.gif.pagespeed.ce.WlBTWgbe-d.gif)
Rozumiem.
Właśnie w kapeli zadaliśmy sobie pytanie w ktorym miejscu kończy/zaczyna się "kumpelstwo" a w którym kończy/zaczyna "granie". No i brutalnie właśnie stawiamy granice i patrzymy na "granie"