Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1893044 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Wkurwiają mnie GPSy, bo jak im dasz trasę:

1. krótką, to wpieprzają cię w osiedlowe uliczki żeby zaoszczędzić kilkaset metrów - dzisiaj może ze 200 na... 60km,
2. szybką, to nadkładają fhui drogi żeby choćby zahaczyć o trasę szybkiego ruchu - dzisiaj jak robiłem symulację to w pewnej chwili z +-35km zrobiło się... 47
3. optymalną, to robią pół tego a pół tego.

No i oczywiście jak raz ubzdurają sobie jakąś drogę, to będą cię do niej ślepo zawracać przy jakiejkolwiek zmianie trasy (celowej lub nie), zamiast po prostu przeliczyć nową. Ech "technologia" :facepalm:

A z innej beczki - jestem maksymalnie wkurwiony sam na siebie, bo ktoś mi sprzątnął coś z allegro. Nie, nie gitarę, nie auto, nie cokolwiek drogiego na co musiałbym odłożyć kasę, tylko drobiazg za 3 dyszki. Przezajekurwabisty drobiazg do kolekcji za 3 dyszki, o którym wiem że już przenigdy nie "wypłynie". Wisiał tam chyba od wiosny, ale ciągle było "następnym razem / nie dzisiaj / potem". I się zesrało :headache: :evil: :(
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.