Ludzie niektórzy podobno tam chodzili do pracy nie tyle dla pensji (...), co dla towaru, który kradli... Biżuteria, telefony, zegarki, iPody, masakra normalnie.
Uwierzysz, że ja pracowałem w firmie w której ludzie kradli... wyposażenie kibli? Różne wieszaki, gałki, nawet baterie umywalkowe... i tak, to był autentyk - baterię odkręcili (zawór był zakręcony z powodu jakiejś awarii) i zajebali.
Ludzie w tym kraju już chyba niczym mnie nie zaskoczą in minus, chyba każdego skurwysyństwa (pomijając tylko te naprawdę skrajne patologie z krajów trzeciego świata) się można po nich spodziewać