Zależy też od lekarza. Znam takich (raczej "takie", bo to baby
) które robią kanałówki za >400, i takie za <300. Jakość pracy jest w obu przypadkach tak samo dobra. Zresztą innych specjalizacji też się to dotyczy.
A fogle to jak mnie rwali zęby (fakt że nie 8ki) to pojszłem do znajomego i zapłaciłem tylko za znieczulenie
PS. A zaraz zaraz... wycinanie 8ek z dziąseł to jeszcze dentysta, czy już chirurg szczękowy?