są jakieś tam uniwersalne prawa (np. każda lubi czerwone wino)

W przypadku kobiet nie ma prawd uniwersalnych



Zapisane
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.