Wiesz, trochę się teraz zmieniło. Są specjalizowane ciuchy które dają szansę o przy ślizgu i przy wietrze i przy deszczu.
To się okaże za 30 lat jak to będzie.
Chodzi mi o to, że pomimo np. zimowego ubrania/płaszcza, rękawic i jakiś nieprzepuszczalnego okrycia (takie a'la fartuch) dopadło go.
To, że jest ciepło i sucho jak się jedzie nie oznacza, że nic nie będzie później.
Toc tez napisalem ze daja szanse, a nie pewnosc, pra? A na geny nie zaradzisz.