Podpisuję się wszystkimi rogami. Pół biedy w słoneczne południe, ale oczywiście taki kutas nie odpali świateł mijania jak się zachmurzy/zacznie padać deszcz/grad/mgła/zamieć. Nie wiem co mnie bardziej wkurwia: oni czy ci z elektryką po tuningu w stodole (smth like mryga stop zamiast kierunkowskazu; jak wciśnie hamulec to dodatkowo drugi kierunkowskaz).