MM zdecydowanie nie, ale tez oz dobrze to ujął . 100% dobrych to z tego co czytałem nawet Stradivarius nie miał

Mi nie chodziło o wytykanie wad, to sie zdarza każdemu, ale o dorabianie ideologii i robienie z tego ficzera. Ten model to dla mnie ewidentny przykład na próbe sprzedaży wypadków przy pracy błędów ludzkich i maszyny. To dorabianie ideologi do wyjebek które przecież odpowiednio podane też można sprzedać. I taka ideologia mnie wkurwia, a nie błędy i wyebki.
No ale skoro są na to chętni to w zasadzie co mi do tego.