7 reedycji rocznie tego samego instrumentu w milionie na nic nie wpływających kosmetycznych zmian, kombinacji i ( np. inne gałki) konfiguracji.

Czytałeś kiedyś specki JPX, JPXI, JP12 i JP13?
Połowa forum dyskutuje nad różnicą w brzmieniu między gryfem z 2mm przekładką z sapele i bez niej, wpływem ułożenia sprężyn w FR na sustain i masą innych detali… a np. drewno korpusu to wg Ciebie kosmetyka?
Widzę, że teraz gitary kupuje się tylko od "małych" firm, bo tylko wtedy jest to świadomy wybór. Gitary od "dużych" są passe, bo przecież jak się nie ma wpływu na położenie gałki volume, nie można usunąć potka od tonów a inlay na 12 progu nie jest designerski i unikatowy to się gówno wie o brzmieniu, nie ma się własnych wymagań i goni się za tym co pokazują w reklamach.
Ale ja jestem fanbojem. I lubię brzmienie CL/LF.