Dokładnie, w necie jest dużo rzeczy dostępnych bez ściągania.
Wracając do tego co napisałem o abonamencie.
Prawie zawsze jak w mediach jest poruszana kwestia ściągalności, jakiś ktoś z telewizji użyje słowa-wytrycha : misja, w domyśle misja telewizji publicznej.
Ciekawe, kolejne durne show i kiepskie filmy? Zdarzają się lepsze produkcje (rzadko ale czasem) ale np. dla moich rodziców są nieosiągalne do obejrzenia, ponieważ są w środku tygodnia o np. 23.30 a rano trzeba do pracy jechać na ósmą.
Kolejna sprawa to te standardowe programy, które są dostępne. Wg ich pojęcia "misji publicznej" telewizja ma również za zadanie wychowywać/uczyć. Nie wiem co to za pomysł aby w podstawowym pakiecie był kanał z discopolo 24/7 i jakaś EskaTv.