Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1442436 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Panie Commelino...linie.. . Jarosławie Skervesenie :P mnie to wisi czy to napisze i zagra Penderecki, Lutosławski, czy Picwąsiński, na gitarze, skrzypcach, czy tam-tamach. Może to i jest z góry zaplanowane, może i gość jest zajebistym technikiem, ale efekt tego jest taki że brzmi to jak właśnie "randomowa napierdalatornia". Zaznaczam - brzmi jak, co nie znaczy że nią jest.

Kojarzy mi się to z czymś, nad czym spuszczają się moi Rodzice i Siostra, czyli biżuterią artystyczną - bo zrobił to jakiś (podobno) znany fafarafa*, bo jest zajebiście przemyślane, bo ma styl, bo to, bo tamto, bo sramto. Tyle że zdecydowana większość tych "przezajebistości" wygląda jakby była robiona na zajęciach plastyki. Gdzieś tak w podstawówce - krzywo, krzywo i jeszcze raz krzywo, gówniane (dosłownie) kolory, brak jakiejkolwiek obróbki końcowej (wyglądają jak półprodukty, albo i gorzej), bezładne ozdupniki które bardziej szpecą niż ozdabiają, i tak dalej.

*
Cytuj
Jest tak słaby, że aż musi grać w Decrepit Birth

Dla ciebie to jakaś zajebistość, ja nawet nie kojarzę. Zapewne odwrotnie do np. Uriah Heep z takimi basistami jak Gary Thain, John Wetton i w końcu Trevor Bolder. Więc nie zrobimy na sobie nawzajem żadnego wrażenia :P
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.