Autor Wątek: Niezbędnik włóczykija czyli Harmonijka ustna  (Przeczytany 2515 razy)

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 532
  • Venus as a goodboi
Przede wszystkim ją rozkręć i przeczyść, najprawdopodobniej zebrała Ci się w środku ślina. Ja też mam w C, tylko 8 dziurek jest bodajże, Folk Master, czy jakoś tak - tania, przeciętna harmonijka; cena/jakość spoko. Kupiłem, parę dni popitoliłem i leży od wtedy na półce, bo brzmi dla mnie zbyt jasno i wesoło. Generalnie polecam D albo G, bo sporo fajnych bluesowych piosenek jest właśnie granych w tych tonacjach (Wizard Sabbathów!)
Jeśli mogę coś doradzić, to nie ma co się spuszczać nad drewnianymi harmonijkami, szczególnie <100 zł, są gorsze w eksploatacji od np. plastikowych, drewno potrafi pęcznieć od śliny.