Pasażerowie którzy podczas nawet niewielkich turbulencji drą ryj, że zaraz umrą i w ogóle to on chyba woli pociągiem niż samolotem -.-
mnie to bardziej śmieszy niż wkurwia
mnie też śmieszyło, dopóki obserwowałem to jako pasażer, a nie członek załogi
Kolejny wkurw - "kupiłem bilet na samolot, więc kurwa z szacunkiem! Nie będę kładł mojego plecaka pod siedzeniem, bo nie i chuj." Czyli jak za 15 euro można stać się Panem świata