Mnie Hobbit strasznie rozczarował... jakbym zapłacił za bilet 3D w kinie, to po wyjściu chyba bym nim jebnął w kasjera. Nawet nie w tym rzecz że jest to film zły, ale absolutnie wtórny. Jeśli ktoś widział Władcę Pierścieni, to poczuje się jakby oglądał wersję dla młodszych dzieci - wyrzucamy strasznych orków, dajemy miłego hobbita, śmieszne krasnoludki i smoka dla ozdoby i jazda, kręcimy to samo jeszcze raz.
Owszem, film jest ładny i stylowy, ale jakbym sobie chciał pooglądać widoki to włączę National Geographic Samego przerabiania bajeczki dla kilkulatków "na jeden wieczór" na +- 9-godzinną trylogię już mi się nawet nie chce komentować...
Na tę serię książek też Ci było szkoda czasu, prawda?
Hobbit to bajka