To nie ciężkie doświadczenia tylko realia.
W poprzedniej firmie bywało że miałem na budowie 20-30 ludzi pod sobą, 5 budów jednocześnie. Każdy z podległych mi pracowników fizycznych zarabiał moje wynagrodzenie x 2. Tak jest w wielu firmach w branży. Robol jest uważany za specjalistę a nadzór do czasu uzyskania uprawnień za tanią siłę roboczą która ma zastępować kierownika z uprawnieniami który w chwili obecnej służy jedynie do podpisywania papierów.
W urzędzie obserwuję podobną prawidłowość.
PS: 12zł/h to jest 2000netto. Serio uważasz że to dużo za ukończenie studiów i 2 lata doświadczenia i że taka perspektywa ma zatrzymywać ludzi w tym kraju?