Niestety ale takich sytuacji będzie coraz więcej. Wkurwia mnie ten fakt.
Osobiscie w ogole nie znam się np. na Gibolach - kiedys mnie cos pierdalnie i bede chcial LP (lol nope) to bede musial wypytac 10 osob i przeszukac pol internetu, zeby byc pewnym ze to nie podrobka.
Po prostu - chcesz kupić Gibsona, kup w oficjalnej sieci lub od kogoś znajomego. Na szczęście gitary z górnej półki mają kwity etc. więc jest duże prawdopodobieństwo odpowiedniej weryfikacji. Żal mi typa ale bardzo wątpię, żeby odzyskał szmal.
A tak BTW to Schectery też już podrabiają.