Mnie to śmieszą te gry wszystkie. Klikając w te guziki niczego się nie uczy i nie widzę w tym większej przyjemności niż pogranie piosenki z oryginałem na prawdziwym wiosełku. Jak już miałbym mieć konsole to żeby ponapierdalać w tekkena czy coś
(ale szkoda mi na konsole, bo za tą kase coś do badyla można sprawić sobie
)