Coś jak w wierszu Zeda* - Vicol wymyślił koncept, jam tylko zdowcipował:
Ile jest na świece pedałów?
Pomyśl...
Dwa razy więcej niż rowerów.
Jak byłem małym pisklęciem myślałem, że starsi koledzy przezywający się od pedałów mają na myśli te rowerowe właśnie. Wyobraźcie sobie te zdziwienie...