Podjechałem wczoraj koło 23 do kumpla na fajkę (1km dalej) i stwierdziliśmy, że nam się nudzi. Zalaliśmy ałto i... skończyliśmy w klubie gogo w Zakopanem XD Ahh, lubię takie spontany. Niestety tym razem fot nie mam.
A wczoraj/dziś były Czechy. Tylko paliwo na chuj takie drogie
