Popieram Radka w tym co mówi, ja również jestem za tym, żeby znać ciosty takie by potrafiły mnie uratowac z najgorszego gówna. Bo skoro nie sprowokowałem sytuacji to dlaczego mam oberwać tylko dlatego by napastnikowi nic groźnego sie nie stało...
Dosyć często oglądam MMA, i tak na oko, wydaje mi się że połączenia stylów jakie są tam prezentowane są najbardziej optymalne, jeśli chodzi o walki bez użycia narzędzi.