Autor Wątek: Drogie Bravo - czyli co śmieszy do łez!...  (Przeczytany 247711 razy)

Offline MadYarpen

  • Pr0
  • Wiadomości: 587
  • Petrolhead

Mam wrażenie, że to ostatni polski kabaret, który ma jeszcze do zaprezentowania coś wartego uwagi, gdzie reszta po prostu robi z siebie idiotów i chwyta się tanich odniesień do aktualnych wydarzeń, polityki albo popkultury :/
Nie bez znaczenia jest oczywiście poziom odgrywania skeczy, bo Kołaczkowską i Kamysa ciężko pod tym względem przebić, ale same skecze są ponad poziomem do jakiego przyzwyczaja nas reszta polskiej sceny kabaretowej. Nie żeby inne kabarety nie były śmieszne, ale to jak porównywać smaczny fast-food do posiłku w dobrej restauracji.
Szczerze mówiąc fast food w stosunku do niektórych kabaretów to spory komplement, bo o ile w KFC mi smakuje od czasu do czasu, to współczesne kabarety często nie są w ogóle śmieszne.