Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Wszystko o ciasteczkach
Jestem ateistą i takie sytuacje jak opisywane przez Was nigdy mnie nie spotykały i ogolnie bardzo sceptycznie do tego podchodzę, ale z dziwnych rzeczy które stale mnie spotykają to stosunek zwierzaków do mnie. Dla przykładu - 3 lata temu kupowaliśmy piesa i jeszcze przed jego urodzeniem wybraliśmy się do kobiety która miała hodowle tej rasy. Siedzimy kulturalnie przy stole i jedna z jej suk cały czas siedzi mi w nogach i domaga sie głaskania. Po dłużej chwili kobieta stwierdza, że nie wie co się dzieje bo to jej najstarsza psina, którą ma od maleńkości i nigdy wczesniej nie siadała przy żadnym gościu tylko zawsze przy niej. Idąc dalej tym samym tropem - odwiedzamy znajomych posiadających jebitnego psa, naprawdę wielkie bydle. Oni od razu uprzedzają, że psiak ma sceptyczny stosunek do obcych i żeby przypadkiem nie głaskać zanim sam nie podejdzie. Nie zdążyliśmy usiąść a psiak już się do mnie łasi, jak malutki szczeniaczek. Zarówno mojego ojca jak i moją matkę cały czas utrzymywał na bezpieczną odległość. Tak samo mój obecny psiak - kupowany przez nas w turku więc wybrany z zdjęć wykonanych przez hodowce chwile po urodzeniu. Przyjechaliśmy do gościa odebrać drania, i przy wejściu powiedział, że piesek jest odrobinę strachliwy i nie lubi obcych - usiedliśmy a ten drań od razu przylazł. Tego typu sytuacji mam na prawdę wiele, nigdy żadne zwierze mi nie zrobiło najmniejsze krzywdy i mało które nie przyłaziło do mnie samo a miałem kontakt z dużą ilością i osobników i gatunków. Z bardziej abstrakcyjnych przykładów idealny będzie mój były kameleon - jak ogólnie wiadomo gady nie do końca rozpoznają właściciela jak bardziej inteligentne ssaki więc nie jest to kwestia tego że to ja go karmiłem, a mój drań który pod kątem zachowań jest opisywany jako posrany zwierzak który boi się wszystkiego w momencie otwarcia drzwi terrarium przychodził i wpierdalał się na rękę.