Autor Wątek: Dziwne rzeczy się w życiu dzieją...  (Przeczytany 56732 razy)

Offline 13

  • Gaduła
  • Wiadomości: 481
  • אלהים
Oczywiście znajomi spakowali się i natychmiast wynieśli stamtąd. Zaznaczam - to są normalni, pracujący i mający rodzinę, młodzi ludzie. A dzieciaki raczej nie zatruły się miejscowym świeżym powietrzem i nie było to wzdęcie po oscypkach - więc pomyślcie, zanim ktoś napisze coś głupiego - jak to jest znaleźć się w takiej sytuacji naprawdę i jak to może siąść na banię, kiedy widzisz w takim stanie własne dzieci.
Jest taka książka, nosi tytuł "Piękna Strona Zła", jak ktoś lubi tego typu historie, to można zerknąć. Raptem 90 stron... no "Antka" czytałem 10 x dłużej.
Świadectwo okultystycznej przeszłości Johanny Michaelsen. Mocna rzecz.
Zdrowy rozum jest rzeczą ze wszystkich na świecie najlepiej podzieloną, każdy bowiem sądzi, iż jest w nią tak dobrze zaopatrzony, iż nawet ci, których we wszystkim innym najtrudniej jest zadowolić, nie zwykli pragnąć go więcej niźli posiadają. Kartezjusz.