Autor Wątek: SH-6 vs Hellfire warto wymienić?  (Przeczytany 13643 razy)

Offline rafalek

  • Gaduła
  • Wiadomości: 288
Czas na odszczekanie porównania SH-6 - Hellfire. Niedawno w ramach ogólnego znudzenia moim wiesłem znowu wymieniłem SH-6 na Hellfire i... olśnienie. Hellfaja rządzi. Więc kolejne spostrzeżenia. W POD Farmie bez zmiany ustawień SH-6 ma troszkę mocniejszy sygnał (pasek poziomu wejściowego częściej wchodzi na czerwone). Różnica w brzmieniu jest odczuwalna najbardziej w wysokich tonach. Na piecu, jak już wcześniej pisałem Hellfire jest dużo łatwiejsza do opanowania. Przenosi mniej rożnego rodzaju niepotrzebnych przydźwieków np. przy przesuwaniu palców lub kostkowaniu. Ma znacznie czyściejszy palm muting bez takiego drucianego skrzeku przy ataku co jest szczególnie ważne przy szybkim kostkowaniu. Pojedyncze dźwięki nie zlewają się tylko każdy z nich jest wyraźnie słyszalny co z kolei wymaga większej precyzji w graniu. Do tego morderczy dół. Tłumione kwinty wywracają flaki. Co do cleanu - odwołuję co napisałem wcześniej. Na Hellfire da się osiągnąć zadowalający clean nawet na takiej bezcleanowej maszynie jak Dorico. Tak więc na dzień dzisiejszy SH6 wraca do wiesła dopiero wtedy kiedy będę je sprzedawał:-)

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
25 Odpowiedzi
13671 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 16 Sie, 2009, 13:37:26
wysłana przez mondomg
684 Odpowiedzi
157131 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 16 Mar, 2023, 21:18:37
wysłana przez staryt
5 Odpowiedzi
7843 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 01 Mar, 2012, 23:08:32
wysłana przez Orange
5 Odpowiedzi
14704 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 13 Gru, 2018, 20:48:54
wysłana przez sharpi2
30 Odpowiedzi
10258 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 07 Kwi, 2021, 16:27:08
wysłana przez Orange