Wkurwia mnie własna głupota, pomieszana z "oszczendzaniem" producentów
mianowicie nie pomyślałem że do nowo zakupionej drukarki trzeba osobno kupić kabel... Zresztą samo to że nigdzie nie mogłem nigdzie dostać typowych "budżetów" typu biała obudowa, uszczuplone funkcje i inne takie, tylko musiałem kupić "czarny dizajnerki wypasiony kombos z pierdyliardem dodatków" też mnie wkurwia.
I ponownie sklepy internetowe - we wtorek wieczór robię zamówienie, w środę rano przelew, i się orientuję w weekend że zamówienie ma status "wstrzymane". To piszę o co kaman, i mi odpisują dziś że jednego z towarów nie ma i czy chcę inny... a muszę mieć paczkę do piątku bo inaczej będzie chujnia z grzybnią. Jeszcze bym zrozumiał jakbym zamówił coś bez rejestracji itedeitepe, ale mam tam założone konto i nie są to moje pierwsze zakupy u nich. Ale najwyraźniej będą ostatnie.