Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1701488 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Z innej beczki. Nie wiem czy to bardziej wkurw, szok, czy wszystkiego po trochu.

Moja :love: miała w umowie zakaz rozmawiania o pensjach. Wiadomo, zawsze się coś takiego podpisuje, i zawsze lekko przymyka na to oko. I wspomniała raz w luźnej rozmowie z najbliższymi współpracownikami (=ludźmi z którymi siedzi w pokoju, załatwia wszystko, jeździ w delegacje etc.) bo zszedł na to temat, o widełkach płacowych w jakich jest, żeby nie podawać dokładnych kwot, zresztą oni zrobili to samo.

I teraz okazało się że ktoś "życzliwy" ją podjebał i grozi jej nawet zwolnienie. Nojapierdole, jak można być takim skurwysynem...

:o :evil:
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.