świat ludzi wierzących jest zasadniczo piękny i poukładany.
No to chyba jednak bardziej zależy od osoby indywidualnie, kompletnie niezależnie od bycia wierzącym, bądź nie.
Inaczej nie byłoby tyle powszechnego (również w polityce, niestety) butthurta wokół spraw mniej lub bardziej związanych z religią.